Z Zamku Czocha do Karpacza
Zamek opuściliśmy w promieniach słońca i doskonałych nastrojach. Nie popsuła ich nawet burza ciskająca piorunami po niebie. Szczęśliwie ominęliśmy ulewę i w końcu, pełnym składem, dotarliśmy do Karpacza, gdzie czekała kuchnia polowa i rzesze turystów!


Dodajesz jako Gość (Zmień)