Zamek Czocha - nocne zwiedzanie, część 1
Pierwszy dzień Rajdu Arado rozpoczęliśmy na Zamku Czocha. To tutaj zjechała większość rekonstruktorów. Mieli oni wziąć udział w nocnym zwiedzaniu zamku, jako historyczna oprawa. Nikt z gości nie spodziewał się jednak, że przekraczając mury warowni znajdzie się w sercu wojny. Zwiedzaniu towarzyszyły wybuchy, wystrzały, a nawet całe serie z karabinu maszynowego. Okrzyki przerażenia były z pewnością słyszane poza murami. Nie jednemu też wpadły do kieszeni, czy kaptura, łuski po pociskach sypiące się z każdej niemal strony. Zwiedzanie zakończyło się późno, ale już rankiem następnego dnia ogłoszono gotowość i na zewnętrznym dziedzińcu ustawiły się pojazdy wraz z rekonstruktorami. Zdjęcia z zamkiem w tle z pewnością pozostaną w pamięci na długo.
Przyszedł jednak czas, by opuścić kamienne mury i udać się w kierunku Karpacza. Długa kolumna pojazdów wojskowych z okresu drugiej wojny światowej wzbudziła ogromne zdziwienie. Klaksony, machanie dłońmi, czy brawa – tak właśnie wyglądała nasza podróż...

